Depresja jesienna, czyli co robić gdy świat traci kolory

14 sierpnia 2025

depresja jesienna

Wraz z nadejściem jesieni wiele osób doświadcza spadku energii, pogorszenia nastroju czy utraty motywacji. Dni stają się krótsze, słońce chowa się za chmurami, a nasze ciało i psychika reagują na te zmiany. Choć w języku potocznym używa się określenia depresja jesienna, to w psychologii zjawisko to określa się mianem sezonowego zaburzenia afektywnego (SAD). W nurcie humanistycznym warto dostrzec w nim nie tylko objaw choroby, ale też sygnał, że nasz organizm i dusza potrzebują szczególnej troski.

Czym różni się depresja sezonowa od jesiennego smutku

Jesienny spadek nastroju jest zjawiskiem naturalnym – mniejsza ilość światła, chłodniejsze dni i zmiana rytmu aktywności mogą wpływać na nasze emocje. Jednak depresja jesienna to coś więcej niż chwilowa chandra. Jest to specyficzna forma depresji, która powtarza się cyklicznie o tej samej porze roku i wpływa na codzienne funkcjonowanie. Jej objawy utrzymują się tygodniami lub miesiącami, a nie ustępują po kilku gorszych dniach.

W przeciwieństwie do zwykłego smutku, depresja sezonowa ma biologiczne podłoże. Badania pokazują, że zmniejszona ilość światła słonecznego zaburza produkcję melatoniny i serotoniny – hormonów regulujących nastrój, sen i energię.

To dlatego wiele osób doświadcza większej senności, zmęczenia oraz trudności w koncentracji właśnie jesienią. Różnica jest więc wyraźna: chwilowy smutek możemy „przetrwać” kilkoma dobrymi dniami, depresję sezonową warto traktować jak realny problem zdrowia psychicznego.

Z perspektywy psychologii humanistycznej depresja jesienna nie jest jedynie „usterką” w funkcjonowaniu organizmu. Może być także zaproszeniem do refleksji nad swoim stylem życia, relacjami i sposobem radzenia sobie z naturalnym cyklem przyrody. Czasem spowolnienie i wycofanie, choć trudne, staje się początkiem głębszego poznania siebie.

Światło, rytm dobowy i nasza psychika

Światło jest jednym z najsilniejszych regulatorów naszego rytmu dobowego. Gdy jego ilość gwałtownie spada, nasz wewnętrzny zegar zaczyna się rozregulowywać. W efekcie produkujemy więcej melatoniny, co zwiększa senność, a mniej serotoniny, co sprzyja pogorszeniu nastroju. Brak światła działa więc nie tylko na naszą fizjologię, ale także na psychiczne poczucie jasności i energii.

Naturalny rytm przyrody wpływa na nas nawet wtedy, gdy żyjemy w świecie sztucznego oświetlenia i klimatyzowanych pomieszczeń. Jesień niesie w sobie wezwanie do spowolnienia, podobnie jak drzewa zrzucają liście i przygotowują się na zimę.

Problem pojawia się wtedy, gdy nasze życie wymaga od nas stałej aktywności, a ciało domaga się wyciszenia – to rozdźwięk, który może pogłębiać objawy depresji jesiennej.

Z punktu widzenia psychologii humanistycznej ważne jest, aby nie traktować jesieni wyłącznie jako przeszkody. Może ona być okresem większej troski o siebie, wprowadzenia nowych rytuałów i pozwolenia sobie na regenerację. Czasem oznacza to odpuszczenie nadmiernych wymagań, a czasem – wprowadzenie aktywności, które rozświetlają codzienność.

Objawy, które warto zauważyć

Typowe objawy depresji jesiennej obejmują przewlekłe zmęczenie, nadmierną senność i większe zapotrzebowanie na węglowodany. Wiele osób zauważa też spadek motywacji, mniejszą chęć spotykania się z ludźmi oraz poczucie izolacji. Te symptomy mogą prowadzić do pogorszenia relacji i obniżenia jakości życia, jeśli utrzymują się przez dłuższy czas.

Niektóre osoby reagują na jesień wzmożoną drażliwością, poczuciem przygnębienia lub trudnością w wykonywaniu codziennych obowiązków. W skrajnych przypadkach mogą pojawić się myśli rezygnacyjne – to sygnał, by jak najszybciej poszukać wsparcia specjalisty.

Ważne, aby nie bagatelizować tych objawów, licząc na to, że „samo przejdzie”.

Objawy depresji jesiennej często rozwijają się stopniowo, dlatego warto obserwować swoje samopoczucie już na początku sezonu. Wczesna reakcja – poprzez zmianę nawyków lub sięgnięcie po pomoc – może znacząco złagodzić przebieg tego stanu.

Jak wspierać siebie jesienią

Jedną z najskuteczniejszych metod łagodzenia objawów depresji jesiennej jest zwiększenie ekspozycji na światło. Może to być regularne wychodzenie na spacer w ciągu dnia lub stosowanie specjalnych lamp do fototerapii. Nawet kilkanaście minut dziennego kontaktu z naturalnym światłem może poprawić nastrój i regulować rytm dobowy.

Równie ważna jest aktywność fizyczna – ruch wpływa na produkcję endorfin, które poprawiają samopoczucie.

Warto znaleźć taką formę aktywności, która sprawia przyjemność, a nie jest kolejnym obowiązkiem. Dobrym pomysłem jest też utrzymywanie kontaktów społecznych, nawet jeśli początkowo brakuje na to energii.

Z perspektywy humanistycznej warto wprowadzić rytuały, które nadają codzienności poczucie sensu. Może to być poranna medytacja, wieczorne czytanie, prowadzenie dziennika wdzięczności czy gotowanie ulubionych potraw. Takie drobne praktyki przypominają, że w życiu chodzi nie tylko o przetrwanie, ale i o doświadczanie.

Kiedy szukać pomocy?

Jeśli objawy depresji jesiennej są nasilone, utrzymują się przez wiele tygodni lub uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, warto zgłosić się po pomoc. Psychoterapia – szczególnie w podejściu humanistyczno-egzystencjalnym – może pomóc zrozumieć nie tylko biologiczne, ale i emocjonalne źródła naszego stanu (Zobacz: Psychoterapia online).W niektórych przypadkach pomocne mogą być także konsultacje psychiatryczne i farmakoterapia.

Sygnały ostrzegawcze obejmują myśli o rezygnacji z życia, poczucie beznadziei, niemożność wykonywania podstawowych obowiązków czy poważne problemy w relacjach. Nie warto czekać, aż objawy miną same – im szybciej zareagujemy, tym łatwiej odzyskamy równowagę.

Zwrócenie się po pomoc nie jest oznaką słabości, ale przejawem odwagi i troski o siebie. W nurcie humanistycznym to właśnie autentyczne przyznanie się do swoich potrzeb jest początkiem prawdziwego uzdrowienia.

Depresja jesienna – podsumowanie

Depresja jesienna to zjawisko, które łączy w sobie wpływ biologii, rytmu natury i naszego stylu życia. Może być trudnym doświadczeniem, ale także okazją do zwolnienia i głębszego wsłuchania się w siebie. Zrozumienie mechanizmów, które za nią stoją, pozwala lepiej reagować i skuteczniej chronić swoje zdrowie psychiczne. Jesień, choć pozornie szara, może stać się czasem, w którym nauczymy się pielęgnować własne, wewnętrzne światło (Zobacz: Jak być sobą według Carla Rogersa).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *